Natsu chce założyć OnlyFans! „Ile powinna subskrypcja wynosić?”
Kim jest Natsu i dlaczego mówi się o jej OnlyFans?
Natalia Karczmarczyk, znana szerszej publiczności jako Natsu, to jedna z najpopularniejszych influencerek młodego pokolenia w Polsce. Sławę zdobyła na YouTubie i TikToku, a jej kariera nabrała tempa w ramach projektu Team X, który przyniósł jej miliony fanów. Z czasem zaczęła rozwijać także własne projekty — muzyczne i lifestyleowe. Teraz Natsu rozważa kolejny, nieco bardziej kontrowersyjny krok w swojej karierze: założenie konta na platformie OnlyFans.
Podczas jednego z ostatnich streamów influencerka zapytała swoich widzów: „Ile według was powinna wynosić miesięczna subskrypcja?”. Taka deklaracja wzbudziła falę komentarzy w sieci i sprawiła, że temat natychmiast trafił na nagłówki serwisów plotkarskich i społecznościowych.
Czym jest OnlyFans i dlaczego budzi kontrowersje?
OnlyFans to płatna platforma subskrypcyjna, która początkowo służyła artystom, fitness trenerom i twórcom treści do dzielenia się ekskluzywnym contentem z lojalnymi fanami. Jednak szybko stała się miejscem kojarzonym głównie z treściami dla dorosłych. Użytkownicy płacą miesięczne subskrypcje, aby uzyskać dostęp do zdjęć, filmów i wiadomości twórców.
Decyzja o założeniu konta na OnlyFans wywołuje kontrowersje, szczególnie jeśli chodzi o osoby znane z mainstreamowych mediów i mające młodą widownię. Wielu internautów zastanawia się, czy content tworzony w ramach OF nie zniszczy reputacji twórcy — lub czy nie zostanie odebrany jako sposób na szybki zysk kosztem wizerunku.
Ile kosztuje subskrypcja na OnlyFans i na czym zarabiają twórcy?
Cena subskrypcji na OnlyFans zależy całkowicie od twórcy. Minimalna opłata to 4,99 USD miesięcznie (około 20 zł), a maksymalna – aż 49,99 USD (ponad 200 zł). Do tego dochodzą dodatkowe opłaty za wiadomości prywatne, materiały „na życzenie”, napiwki oraz tzw. pay-per-view content, czyli pojedyncze materiały wymagające oddzielnej opłaty do odblokowania.
W przypadku influencerki takiej jak Natsu, która zgromadziła ogromną bazę fanów (na Instagramie obserwuje ją ponad milion osób), potencjalne zarobki mogłyby sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. Niektórzy twórcy z zagranicy zarabiają na OF setki tysięcy dolarów miesięcznie — wszystko zależy od popularności i charakteru publikowanych treści.
Czy Natsu naprawdę założy konto na OnlyFans?
Na razie wypowiedź Natsu można traktować jako sondowanie opinii publicznej. Influencerka nie potwierdziła oficjalnie, że założy konto, ale jej pytanie o cenę subskrypcji sugeruje, że rozważa ten krok na poważnie. Fani natychmiast zaczęli spekulować, co mogłoby znaleźć się na takim profilu. Pojawiły się także pytania dotyczące granic — czy treści będą zmysłowe, estetyczne czy też mocno erotyczne?
„Zrobiłabym to po swojemu, estetycznie i w moim stylu” — miała odpowiedzieć Natsu na jeden z komentarzy. To może sugerować, że widzi w OnlyFans nie tyle kontrowersyjną platformę, co kolejne kanał wyrazu artystycznego i ekskluzywnego kontaktu z najwierniejszymi fanami.
Jak fani Natsu zareagowali na możliwość jej obecności na OF?
Internet nie zna litości — zwłaszcza jeśli chodzi o tak gorące tematy. Część fanów zareagowała bardzo entuzjastycznie na taką możliwość, deklarując gotowość do subskrybowania treści i wspierania swojej idolki finansowo. W mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy typu: „Wreszcie coś ekskluzywnego”, „Płacę, ile zażądasz” czy nawet bardziej frywolnych propozycji.
Z drugiej strony, nie brakuje też głosów krytycznych. Niektórzy obawiają się, że taki ruch może negatywnie wpłynąć na wizerunek Natsu, szczególnie w kontekście młodszych odbiorców. „To już nie ta sama Natsu”, „Czy naprawdę tego potrzebujemy?” — to tylko niektóre z komentarzy sceptyków.
Jakie mogą być konsekwencje takiego ruchu dla kariery influencerki?
Decyzja o dołączeniu do OnlyFans może być dla Natsu zarówno szansą, jak i ryzykiem. Z jednej strony, daje to możliwość znacznych zarobków i pogłębienia relacji z najbardziej lojalnymi fanami. Z drugiej – może prowadzić do utraty współprac z markami, które nie chcą być kojarzone z kontrowersyjnym wizerunkiem.
W kontekście przyszłego rebrandingu i dążenia do rozwoju jako artystka i przedsiębiorczyni, Natsu stoi przed ważnym wyborem. Jej decyzja będzie nie tylko osobista, ale i strategiczna — wpłynie na postrzeganie jej w oczach mediów, reklamodawców i fanów.
OnlyFans – trend, który zmienia krajobraz internetu
Natsu to nie jedyna influencerka, która rozważa przejście na OnlyFans. W ciągu ostatnich dwóch lat coraz więcej znanych twarzy — zarówno z show-biznesu, jak i social mediów — zdecydowało się na taki krok. Dlaczego? Bo platforma ta daje niezależność, pozwala zarabiać na własnych warunkach, a przede wszystkim – eliminuje pośredników.
To, co jeszcze kilka lat temu było marginalizowane jako „nisza internetowa”, dziś staje się pełnoprawnym elementem cyfrowej gospodarki twórców. Czy Natsu również zdecyduje się wejść do tego świata? Czas pokaże, ale jedno jest pewne — decyzja ta może być punktem zwrotnym w jej medialnej karierze.


