Moda

Pan tu nie stał – zapomniane hasła oraz przedmioty na ubraniach

Marka Pan tu nie stał szturmem podbiła polski rynek, a koszulki z vinateg’owymi nadrukami Pan tu Nie Stał kojarzą już chyba wszyscy Polacy. Pomysłodawcy, Justyna Burzyńska oraz Maciej Lebiedowicz, zdołali stworzyć nową estetyczną jakość, zamieniając zapomniane słowa, przedmioty i wzory w obiekty godne pożądania współczesnego odbiorcy.

Pan tu nie stał — zapomniane hasła oraz przedmioty na ubraniach

Pan tu nie stał swoje korzenie ma w Łodzi, co jej pomysłodawcy bardzo silnie podkreślają w wielu projektach. Część z nich inspirowana jest tym miastem, a ubrania produkowane są wyłącznie w łódzkich zakładach. Lebiedowicz w młodości bardzo często odwiedzał łódzki rynek bałucki, którego zapomniane skarby rozbudziły w nim pasję zbieracza starych etykiet. Początkowo fotografie tych etykiet umieszczał na swoim blogu, a marka Pan tu nie stał wyrosła właśnie na kanwie tej paski.

Pierwsze koszulki wytwarzane były przez samego Lebiedowicza metodą chałupniczą. Pierwszy firmowy stacjonarny sklep powstał w 2009 roku w Łodzi. Dziś istnieją trzy: jeden w Łodzi z siedzibą w pofabrycznych budynkach OFFu, drugi w Warszawie na Koszykowej, a trzeci w Krakowie w Hotelu Forum.

Nieustanną inspiracją właścicieli marki jest język polski. Stąd na koszulkach goszczą intrygujące słowa: dziadostwo, absztyfikant czy lowelas, nawet metki i opakowania opatrzone są sloganami typu „Dla zdrowych i chorych”.

Marka Pan tu nie stał wciąż powiększa swój asortyment. Obok dodatków jak skarpetki, bielizna czy paski, oferuje również linię papierniczą z notesami oraz linię stołową z charakterystycznymi kubkami, przywołującymi na myśl te społemowskie. Równie trafione są ich projekty książkowe. „Siała baba mak” zdobyła tytuł Must Have na festiwalu Dizajnu w Łodzi. Dwa lata później to samo wyróżnienie przyznano etykietom na przetwory, serii naklejek, z napisami „Pyszne ogórki” czy „Grzybki z lasu”, które użytkownik nalepić może na własnoręcznie wykonane weki.

Mimo że wprowadzamy nowe linie, które zbierają wiele pochlebnych opinii na portalach społecznościowych, nadal największym powodzeniem cieszą się klasyki, czyli T-shirty z napisami: „Dziadostwo”, „Miss Turnusu”, „Zołza”, „Mięso drób wędliny”, i to najlepiej w wersji szarej lub czarnej. – komentuje Lebiedowicz.

Pan tu nie stał — wybrane wystawy i nagrody:

  • 2015/2016 – Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych , Gdynia, Warszawa, Wrocław, Cieszyn, Polska
  • 2016 – Pole Position . Best Brands from Poland podczas Wanted Design, Nowy Jork, Stany Zjednoczone
  • 2016 – Places of Orgin. Polish Graphic Design in Context. DesignMarch, Reykjavik, Islandia
  • 2014 – Best Shop Concept 2014
  • 2014 – Typopolo , Warszawa, Polska
  • 2014 – Design September, Bruksela, Belgia
  • 2013 – Must Have Lodzdesign 2013 za „etykiety na przetwory”
  • 2012 – European Design Festival – Brąz w kategorii Brand Implementation
  • 2012 – must have Łódź design 2012 za projekty koszulek
  • 2012 – must have, Łódź Design Festival, Łódź, Polska
  • 2012 – must have, Łódź Design Festival, Mediolan, Włochy
  • 2012 – Dizajn dla wolności, Sztokholm, Szwecja
  • 2011 – Dizajn dla wolności, Berlin, Niemcy
  • 2011 – must have, Łódź Design Festival, Łódź, Polska
  • 2011 – Dizajn dla wolności, Tokio , Japonia
  • 2011 – Projekt Roku – Polski Konkurs Graficzny w kategorii Etyka
  • 2011 – Ikona kreatywności 2011 w konkursie „Pokaż się – Biznes dla Łodzi” za video Łódzki Przemysł Bawełniany
  • 2011 – must have Łódź design 2011 za książeczkę „Siała baba mak”
  • 2010 – Punkt dla Łodzi w kategorii Twórcze szaleństwo

Dodaj komentarz